Apatyczny gekon

Widzę, że mało aktywny dział, ale może ktoś jednak coś doradzi.

W grudniu zakupiłam gekona lamparciego, dalej zwanego Heńkiem.

Po kilku dniach zrzucił wylinkę, oczywiście pożerając ją, ale po tej czynności stał się apatyczny, przestał jeść, mocno schudł. Sądziłam, że może mu smutno samemu i w ten oto sposób przybyła do nas Pani Heńkowa. Okazało się, że nie było to lekarstwem na dolegliwości Heńka, więc pojechałam do weterynarza specjalizującego się w leczeniu gekonów. Jak pokazało badanie, Heniek miał poważniejsze problemy niż samotność, mianowicie pasożyty, ale po długi i systematycznym leczeniu, podawaniu kilku leków i regularnych wizytach u weterynarza zaczął jeść, stał się troszkę bardziej aktywny. Oczywiście i Pani Heńkowej została zaaplikowana kuracja profilaktycznie.

Kilka dni temu, Heniek, ponownie zrzucił wylinkę i powtarza się scenariusz, znów jest apatyczny, ogon jak sznurówka, ciągle śpi, nadal wygląda jak anorektyk.

Czy ktoś doradzi w czym może być problem? pasożytów się pozbyłam. Heniek dostał nowe terrarium, aby i czynnik ponownej infekcji wyeliminować. Dodam, że Pani Heńkowa czuje się świetnie, poluje, wychodzi na świat nie przejawia zachowań, które świadczyłyby o chorobie, ładnie rośnie.

Proszę o jakieś porady.